Delegaci Oddziału Mazowieckiego sumiennie przygotowują się na nadchodzący XII Zjazd PTI (24-25 czerwca br.). Na poniedziałkowe zebranie (12. czerwca), stawili się niemal wszyscy delegaci z wyboru i większość honorowych. Delegaci zaznajomili się ze złożonymi zagadnieniami działalności Towarzystwa. Dominowały kwestie statutowe, które jako przewodnicząca zespołu do spraw zmian w statucie PTI zreferowała kol. Anna Cetnarowicz-Jutkiewicz.
Delegaci Mazowsza niemal w komplecie. Przy lewym stole w kolejności od najbliższego: Ewa Mizerska, Grzegorz Cenkier, Marek Hołyński, Stanisław Jaskólski, Wiesław Paluszyński, Marek Maniecki, Tomasz Szatkowski. Przy prawym stole w kolejności od najdalszego: Wacław Iszkowski, Małgorzata Kalinowska-Iszkowska, Marcin Paprzycki, Maria Ganzha, Anna Cetnarowicz-Jutkiewicz, Anna Andraszek, Kajetan Wojsyk, Jarosław Deminet. Osoby niewidoczne, ale obecne: Włodzimierz Marciński, Andrzej Dyżewski, Kamil Sitarski.
Proponowanych zmian jest bardzo dużo, niektóre z nich stanowią niestety próbę przywrócenia koncepcji, które już były odrzucone na Zjeździe Nadwyczajnym w 2016 r. Delegaci praktycznie jednogłośnie uznali tę praktykę za niewłaściwą. Generalnie panowała zgoda na temat przesłania co do strategii PTI. Organizacja powinna się uczyć z doświadczeń międzynarodowych, zwłaszcza BCS, co bardzo jednoznacznie podkreślił w swoich wpowiedziach (i wcześniejszych opracowaniach) delegat Wacław Iszkowski. Inny delegat: Marek Hołyński (wiceprezes obecnej kadencji) zwrócił uwagę, że kadencja 2017-2020 zacznie się bardzo pracowicie, z uwagi na obchody 70-lecia Polskiej informatyki (1948-2018) planowane na rok 2018, w sposób znacznie bardziej intensywny niż doroczne ŚDSI. Najwięcej dyskusji wywołało umiejscowienie, kompetencje i struktura Sądów Koleżeńskich Towarzystwa.
Zebranie potwierdziło, że będziemy starali się poprzeć naszego mazowieckiego kandydata Włodzimierza Marcińskiego, na stanowisko prezesa PTI kadencji 2017-2020. Również kwestia uchwalenia manifestu o budowaniu społeczności (słownikowego) spotkała się z poparciem delegatów – była na tyle oczywista, że nie wymagała dyskusji. (ady)
Zobacz także: